Wędka, termos z kawą i cisza nad wodą – brzmi jak idealny dzień? Zanim jednak wybierzesz się nad Wisłę albo na stawy w okolicach Krakowa, warto wiedzieć jedno: potrzebujesz pozwolenia. I to nie jednego. Ile kosztuje w 2025 roku legalne wędkowanie i gdzie można ogarnąć wszystkie formalności? Oto najważniejsze informacje.
Co trzeba mieć, by łowić legalnie?
W Polsce, żeby łowić ryby zgodnie z prawem, potrzebujesz dwóch rzeczy:
- Karty wędkarskiej – wydawanej raz na całe życie po zdanym egzaminie. Wydaje ją starostwo powiatowe.
- Pozwolenia (zezwolenia) na połów ryb – wydawanego przez właściciela lub dzierżawcę wód, np. Polski Związek Wędkarski (PZW).
Bez tych dokumentów – lepiej nawet nie zarzucaj żyłki.
Ile kosztuje pozwolenie na wędkowanie w 2025 roku?
Ceny zależą od wielu czynników: rodzaju wód, długości ważności, przynależności do PZW oraz wieku wędkarza. Oto orientacyjne stawki w Okręgu PZW Kraków na 2025 rok:
Dla członków PZW:
- Roczna opłata na wody nizinne – 180 zł
- Roczna opłata na wody górskie + nizinne – 280 zł
- Ulgi (uczniowie, studenci do 24 r.ż., seniorzy) – od 90 zł
Dla niezrzeszonych:
- Jednodniowe pozwolenie – 50 zł
- Tygodniowe pozwolenie – 120 zł
- Roczna opłata pełna (bez ulg) – 450 zł
Uwaga: te ceny mogą się różnić w innych okręgach – zawsze sprawdzaj lokalny cennik.

Gdzie można kupić pozwolenie?
Najprościej: online, przez stronę internetową PZW Okręgu Kraków. Wystarczy kilka kliknięć – system prowadzi krok po kroku, a potwierdzenie dostajesz od razu na maila.
Możesz też:
- zapłacić w biurze PZW przy ul. Bulwarowej w Krakowie,
- kupić pozwolenie w wybranych sklepach wędkarskich,
- sprawdzić listę punktów partnerskich na stronie PZW.
Szczegółowy przewodnik po lokalnych łowiskach znajdziesz w artykule: Gdzie wędkować w Krakowie i okolicach?
Kto nie musi płacić?
Dzieci do 14. roku życia mogą łowić za darmo – ale tylko pod opieką dorosłego z ważnym pozwoleniem. Seniorzy po 75. roku życia często mają pełne zwolnienia z opłat – warto to sprawdzić w regulaminie okręgu.
Brak pozwolenia? Może zaboleć
Wędkowanie bez ważnego pozwolenia to wykroczenie. Mandat może wynieść nawet 500 zł, a sprzęt może zostać zarekwirowany. Gra zdecydowanie nie warta świeczki.
Na zakończenie
Wędkowanie to nie tylko hobby – to rytuał. Ale zanim wejdziesz w ten świat, zadbaj o formalności. Koszty w 2025 roku są rozsądne, a cały proces coraz bardziej przyjazny – zwłaszcza online. Z dokumentami w kieszeni i wędką w dłoni, możesz wreszcie zacząć łowić – nie problemy, tylko ryby.
Autor
Emil Malski
Krakowportal.pl
